26 lipca 2012

#142 Prezent.. na paznokciu


Kto nie lubi dostawać prezentów? Nie wiem, jak Wy, ale ja do tej grupy na pewno nie należę :)
W związku z tym, by umilić sobie czas paskudnego przechodzenia anginy w lipcu... sprezentowałam sobie prezent na paznokciach. I to na różowo.
Bazą jest Sensique - Cheryy Blossom, następnie kreseczki wykonane pędzelkiem do zdobień i wieńcząca dzieło kokardka - stempelek z płytki Essence.

 A jak Wam się podoba?


22 lipca 2012

#141 Inspiracja krateczką Burberry

Inspiracją dzisiejszego malowania jest krateczka Burberry.
Starałam się namalować linie precyzyjnie.. a wyszło jak wyszło ;)
Podstawą jest nudziakowy P2 - 670 Elegant, linie wykonane lakierami do zdobień Wibo.
Zdobienie bardzo proste w wykonaniu, aczkolwiek trochę czasochłonne, na pewno zdecydowanie bardziej, niż stemple :)

 Jak Wam się podoba?



19 lipca 2012

#140 poszukiwany / poszukiwana .. muszelkowa bransoletka!

Czy macie czasami jakąś potrzebę posiadania, której mimo usilnych starań nie możecie zrealizować?
Ja od kilku miesięcy mam taką potrzebę! Konkretnie moje chciejstwo dotyczy muszelkowej bransoletki.
Nie ważne, co będzie jej bazą, sznurek czy metal (choć jeśli metal to bardzo chciałabym srebro).
Szukałam, niestety bez skutku. Może Wy pomożecie zrealizować mi moje małe marzenie ? 

Szukam czegoś w tym stylu:





Czy któraś z Was widziała może gdzieś taką bransoletkę? 
W sklepie stacjonarnym lub www po naszej stronie internetu?

18 lipca 2012

#139 Sephora - (51) Leather Boots

Bohaterem dzisiejszego posta jest lakier z Sephory, który wraz z innymi cudownościami dostałam w prezencie od koleżanki, która ostatnio mnie odwiedziła.
Lakier należy do serii metalic i takie też ma wykończenie, choć jego metaliczność nie bardzo rzuca się w oczy, z czego bardzo się cieszę. Kolor mogłabym opisać jako czekoladowy, piękny! Taki.. elegancki. Nazwę też ma bardzo elegancką, leather boots. Mnie kojarzy się z dwoma rzeczami: długimi, skórzanymi kozakami i... moim pierwszym skokowym siodłem, które miało bardzo podobny odcień skóry.
Moje paznokcie nadal są niezmienionej długości, dobrze się trzymają i przetrwały nawet sportowo-rekracyjny wyjazd 3dniowy, więc nie jest źle.

 A jak Wam podoba(ją) się Leather boots?







16 lipca 2012

#138 Eveline Colour Show - 677

W ten weekend w moim Rossmanie pojawił się stand z lakierami i błyszczykami Eveline, czy u Was też są?
Ja wybrałam kolor 677 czyli bardzo intensywny "rószowy" róż, w buteleczce wygląda na wpadajacy w fiolet, ale na paznokciach widać, że to czysty róż, bardziej intensywny od barbie-różu.
Na paznokciach mam 2 warstwy, myślę, ze 3 wyglądałyby lepiej, ale malowałam wieczorem, więc nie było tego widać.
A jak Wam się podoba?



13 lipca 2012

#137 Fioletowy gradient

 Dziś jest piątek, 13. Dlatego życzę Wam dziewczyny dużo rozwagi i spokoju - dla tych przesądnych, a reszcie życzę udanego weekendu, który dziś się zaczyna.
Co jakiś czas, falami nachodzi mnie chęć na cieniowanie, choć optycznie skraca paznokcie..
Dziś owo cieniowanie ma barwy fioletu, użyte zostały 4 lakiery, choć jak zwykle - nie widać.
Od góry: Orly - Cupcake, Bell - pastel palette 02, Essence c&g, Meet me now, P2- club tropicana 03 heavenly guave
 Z boku płytkę paznokcia zdobi jeszcze stempelek w białym kolorze, a całość jest pomalowana top coatem Essence 05 time for reflection, który lekko opalizuje w świetle.
Jak Wam się podoba?




12 lipca 2012

#136 Eveline 497 + stempelek

Jako lakier bazowy (dwie warstwy) użyty został Eveline Color Show - 497, czyli intensywny róż z delikatnym złotym shimmerem, tak delikatnym, że go wcale nie widać..
Na koniec stempelek z płytki Essence, w kolorze czarnym, troszkę stuningowany białym lakierem do wzorków.

zdjęcie z lampą
 A oto i moje paznokcie, całkiem nagie:
(ciekawe jak długo wytrzymają długie i kiedy się połamią...)



10 lipca 2012

#135 Eudermine Shiseido + reszta pielęgnacji

Zmieniłam ostatnio znacząco podejście do pielęgnacji twarzy, w końcu skórę mam tylko jedną.
Zainwestowałam ostatnio w kosmetyki do pielęgnacji suchej skóry i oto się nawilżam codziennie

Podstawą tej pielęgnacji jest esencja Eudermine, Shiseido - bardzo przyjemna w stosowaniu, ma konsystencję olejku, jednk bardzo szybko się wchłania, cera dzięki niej szybko staje się nawilżona, poprawia się jej kondycja, w moim przypadku niweluje też wszelkie zaczerwienienia. Oceniam 5 / 5
Moja esencja pochodzi z limitowanej edycji, na 140 rocznicę firmy. Opakowanie mi się bardzo podoba.

Poza tym, krem - czyli Intensive Aufbaucreme, Dr Scheller, jest bardzo treściwy i tłusty, stosuję go na noc pod oczy,bo tam bardzo potrzebuję tłustości i uważam, że poprawia stan skóry, ma odbudowywać i to robi. Zaczęłam go stosować wcześniej niż Eudermine i staram się je stosować osobno, dać czas każdemu z kosmetyków na działanie. Oceniam 4 / 5  - za t tłustość

Próbowałam też serum Estee Lauder - Idealist, Even Skintone Illuminator. Które to miało cudnownie rozświetlać i wyrównywać koloryt już po dwóch tygodniach. U mnie jednak się nie sprawdziło, obecnie już końcówkuję i więcej nie kupię..Oceniam 2 / 5, bo coś tam nawilża i nic poza tym

Shiseido, Eudermine
Dr Scheller, krem intensywnie odbudowujący

Estee Lauder, serum rozświetlające


#134 Konkurs z lakierami Orly

Moje drogie, zapraszam do wzięcia udziału w konkursie Antiii oraz firmy Helamrk - dystrybutora lakierów Orly:
http://ecosmetics.blogspot.com/2012/07/wakacyjny-konkurs-z-orly.html

Konkurs w sam raz na wakacje, daje możliwość pokazania naszej kreatywności oraz otrzymania świetnych nagród - lakierów Orly :) Sama również biorę udział.

 Powodzenia!

#133 Koralowo, czy pomarańcz, jak kto woli...

Pomarańczowy? Hm.. moim zdaniem zdecydowanie kolor koralowy!
Bazą jest tutaj Wibo Trend Edition Retro Style numer 4; lakier ten jest dość odporny na codzienne użytkowanie, nie straszne mu długie kąpiele w wannie czy siłowanie się z amstaffem, a nawet jazda konna - łatwo nie odpryśnie, za to minimalnie ścierają się końcówki, ale nie jest to tak nieestetyczne, jak odpryski.
Jako top coat wystąpił Pierre Rene Top Flex - Glass Effect Transparent French numer 11, czyli klasyczny top coat z glassfeckami.
Manikiur zdecydowanie nieskomplikowany, prosty, łatwy - taki codzienny, jaki zazwyczaj mam w czasie podróży, bo łatwo poprawić, nie wymaga specjalnych warunków, a wiadomo, w podróży różnie z tym bywa ;)








9 lipca 2012

#132 Na filoetowo czyli Joko + Max Factor

Jak zwykle pojawił się problem z uchwyceniem fioletu przez moją lustrzankę, ale wiem, że wiele blogerek ma ten problem, no cóż, starałam się.
Jak widać - moje paznokcie są w zdecydowanie lepszej kondycji, a przyczyniła się do tego w głównej mierze zmiana praca - nie siedzę już za biurkiem i nie walę palcami przez 8 godzin dziennie w klawiaturę.
Ale do rzeczy...
Bazą jest tutaj lakier Joko- Hollywood collection, J155 Rosemary's Dream, dwie warswty do całkowitego pokrycia paznokcia, a ostatnia warstwa to Max Factor Max Effect - 45, fantasy fire. Lakier MF niestety, pomimo niewątpliwego uroku w buteleczce ma zasadniczą wadę - fatalnie kryje. Podjęłam się malowania nim paznokci tylko raz, potrzebne było 5 (!) warstw, żeby uzyskać pełne krycie, na szczęście szybko schnie, ale więcej już tego nie powtórzyłam. Lakier ma śliczne, opalizujące drobinki, które można zobaczyć w buteleczce
Ot, taka fioletowa wariacja, choć fioletowy jest kolorem bardziej na jesień.. a co tam ;)




7 lipca 2012

#131 Czerwcowe zużycia

Pierwszy tydzień lipca już za nami a ja dopiero ogarnęłam się z czerwcowymi zużyciami.. no cóż, lepiej późno, niż wcale.
Czerwiec obfitował w wiele "kosmetycznych' wydarzeń, m.in obchodziłam swoje 25. urodziny, co wiąże się z prezentami, także tymi kosmetycznymi, nastąpiło też wiele zmian w pielęgnacji, ze względu na to, że czas nie działa na korzyść mojej coraz dojrzalszej już cery, a i grawitacja daje się we znaki zmieniłam środki do pielęgnacji twarzy i muszę przyznać, że zrobiłam to bez względu na koszty. Ale o tym będzie innym razem, dziś prezentuję moje zużycia, a raczej to co dałam radę "wymęczyć" przez czerwiec: