#51 Clarie's - Tygrysek

W związku z aktywnie spędzonym weekendem na wyjeździe moje paznokcie musiały zostać niestety obcięte.. na zero. Ubolewam nad tym faktem, ale cały czas stosuje SH Nailgrowth Miracle, który działa całkiem skutecznie, więc czekam na efekty.
Dzisiejszy mani został wykonany z wolej ręki, więc daleko mu do ideału, a i na zdjęciach zobaczyłam, że i skórki sobie ciapnęłam czarnym lakierem.. Jak zawsze.
Bazą jest tutaj lakier Clarie's (pochodzący z butiku Clarie's - cena 13,90zł) kolor przypomina mi piasek pustyni. Tygrysie paski zostały wykonane czarnym lakierem przy użyciu pędzelka do zdobień.
Całość pokryłam warstwą Inglota Matte TopCoat.

z fleszem

bez lampy, przy świetle lampki biurkowej, ale widać, że matowe ;)

#50 Essence Nails Twins - 02 Romeo + Julia

Ostatnio było bardzo kolorowo, teraz przyszedł czas na kolor integrujący się z barwą burzowych chmur nad moim miastem.
Szary Essence nail twins, kolor 02 Romeo - dwie warstwy, na to glitter topcoat 02 Julia.
Na serdecznym palcu wzorek z płytki Essence.
Krótko mówiąc mnie to zestawienie nie przekonało i gościło na moich paznokciach tylko kilka godzin. Lubię nudziaki, ale szary to już dla mnie przesada - zbyt smętnie, nawet z brokatowym topcoatem...

z lampą

bez lampy, pochmurny dzień

#49 Catrice - Colur Coctail + P2 - 030 heavenly guave (+nowe kolekcje Catrice)

Kojarzy mi się z owocami leśnymi... Do opalonych dłoni idealnie :-)
Lakiery, które zostały użyte pochodzą z limitowanych edycji sprzed jakichś 2 - 3 lat, z czasów, kiedy jeszcze mieszkałam we Frankfurcie.. Tych marek wtedy chyba jeszcze nie było na polskim rynku.
W każdym bądź razie...

• Różowy to P2 z serii Colour Coctail - niestety nie miał numerka ani swojej nazwy.. 

• Fiolet na serdecznym palcu to Catrice 030 heavenly guave , z  limitowanej edycji Club Tropicana.

Jako topcoat posłużył Essence Glitter TopCoat.
Mani dwudniowy - stąd starte końcówki..

2 warstwy + topcoat, światło słoneczne

P2

Catrice

*****************

Jest jeszcze coś, o czym koniecznie chciałam napisać...
Nowa edycja limitowana Catrice.. Modern Muse - poczytać możecie tutaj
Kolekcja na sierpień/wrzesień.
Mnie urzekły lakiery z tej kolekcji...

od prawej:  

C560 Rusty But Sexy
C650 Goldfinger
C460 In The Bronx
C680 Khaki Perry
C620 Captain’s Sparrow Boat

A następnie, na wrzesień/październik... Z kolekcji Bohemia- tutaj

od lewej:  

C01 Yes, You Tan
C02 Bring me Terra Copper!
C03 Looking Sunkissed
C04 Be Indiglow!

... chcę wszystkieeeeee !

#48 Basic - 02 Neu Delhi

Dziś będzie prosty mani, bez dodatków :) kojarzy mi się z czekoladą..
Lakier firmy Basic, kolekcja Travel Color (nie wiem, czy dostępna w Polsce, kupiłam w Niemczech), kolor 02 Neu Delhi.
Ma kolor mlecznej czekolady, bardzo mi się podoba, ponadto jedna warstwa wystarcza na pokrycie paznokcia i trzyma się dobrze, bez odprysków.
Zmatowiony został lakierem Inglota  - top coat Matte nr 16 - i przyznam, że to najlepszy matujący topcoat, z jakim miałam do czynienia daje naprawdę 100% mat, a na dodatek nie jest drogi..

tą wystającą skórkę na serdecznym palcu zobaczyłam oczywiście dopiero na zdjęciu :-/

#47 Orly - Flirty (+kropeczki)

Mój pierwszy lakier Orly, przy czym muszę zaznaczyć, że jest to najbardziej Barbie-Róż, jaki posiadam :)
Lakier z letniej kolekcji 'Happy Go Lucky Collection for Summer 2011'. Jak opisuje producent: szybkoschnący, długotrwały, wysoki połysk... - że długotrwały, to moze i fakt. Ale że szybkoschnący? To jakiś żart. Schnie najdłużej ze wszystkich moich lakierów.
Wysoki połysk? Nie dopatrzyłam się go w ogóle,efekt jest nieco lepszy po zastosowaniu top coata Rimmel ProSuperWear. Jego wykończenie opisałabym jako satynowe.
Przyjemnie się nakłada, ma wygodny pędzelek i miły dla oka shimmer. Jak sama nazwa wskazuje - Flirty - potraktowałam go z przymrużeniem oka :)
    A jak Wam się podoba?

#46 Wibo różany - nr 1 + kropeczki

niezmiennie kojarzy mi się to połączenie z Myszką Minnie..
Bazą jest tutaj różany Wibo nr 1. Dwie warstwy.
Kropeczki wykonane za pomocą wykałaczki. Na koniec top coat Rimmel.
Muszę przyznać, że lakier Wibo schnie niesamowicie szybko, całość zajęła max. 15 minut!
Mani na pewno infantylny, ale na spacery z psem po parku w sam raz ;)  W końcu muszę pielęgnować to "dziecko" w sobie, bo podobno w każdym z nas zostaje coś z dziecka..

sztuczne oświetlenie

światło dzienne

#45 Essence - 38 Choose Me!

Tym razem na paznokciach u stóp.. (Na dłoniach Catrice -420 Dirty Berry)
Jak przystało na Essence - same plusy, jedyny minus to uciążliwość przy zmywaniu, bez 'namaczania' zmywaczem na waciku nie da rady..
 Na paznokciach 3 warstwy lakieru. Mnie kojarzy się z łuską syrenki.. (to już chyba nie ten wiek na takie porównania ;) )
A poza tym - zrobiłam wczoraj kolejny tatuaż, tym razem na karku, teraz siedzę i cierpię.. 

#44 Essence - 01 Ahoy ; stempelki + mat

Inspiracją były zdjęcia jedenej z blogowiczek, gdzie urzekł mnie ten szablon Essence odbity na białym lakierze.
Spróbowałam u siebie..

Bazą jest biały lakier Essence z limitki 50's Grils Reloaded, kolor 01 Ahoy. Genialna biel - śnieżnobiała i kryje idealnie przy 2 warstwach.
Wzorek z płytki Essence, wykonany przy pomocy Essence Nail Art Stampy Polish nr 002
Jedynym odstępstwem od marki Essence są tutaj: Pierre Rene - Top Flex nr 11 - przezroczysty glassfleck, oraz drugi topcoat - Inglot Matte

#43 P2 - 670 Elegant + kropeczki

Bazą jest tutaj lakier nude P2 Color Victim, kolor: 670 Elegant.
Kropeczki są robione kilkoma lakierami, przy pomocy wykałaczki ;)
Na koniec Matte Finisher E.L.F - bo nadal matuję wszystko, jak leci..

#42 Catrice - 420 Dirty Berry

Jasny, holograficzny fiolet, może i nie jestem fanatyczką tego koloru, ale ten bardzo przypadł mi do gustu.
Ładnie kryje już po pierwszej warstwie, ale lepiej wygląda po dwóch - w końcu lakiery Catrice to dwuwarstwowce.
Genialnie się nakłada, nie jest zbyt gęsty ani zbyt rzadki, ma wygodny pędzelek-jak dla mnie bomba. Cena w drogeriach natura - 9,90zł.
Na zdjęciach 2 warstwy + top coat Rimmel. Paznokcie dnia drugiego, więc widać, że dobrze się trzyma, może jedynie leciutko przytarte brzegi.
Ja polecam, bo sama jestem zachwycona :)

#41 Zakupy (Frankfurt)

Wróciłam.
*** Wszystkie lakiery są już opisane w zakładce Moje Lakiery ***
Pobyt był bardzo udany, podróż też całkiem przyjemna.
A oto i moje zakupy.. oczywiście jeśli chodzi o tematykę lakierową, bo reszta to ubrania i dodatki, w Niemczech jest już pełna kolekcja jesienna w sklepach, z czego oczywiście skorzystałam :)
Mniej więcej za miesiąc wybieram się tam ponownie :-)

A oto kilka przypadkowych ujęć z FFM

Skyline

niedźwiedź i byk, czyli hossa i bessa; 

giełda papierów wartościowych we Frankfurcie

Drogerie Markt, Zeil

Zeil