30 maja 2012

#129 majowe zużycia


Majowe zużycia przedstawiają się następująco:
1. Maseczka Perfecta, migdały i miód
2. Maseczka Rival de loop, oliwkowa
3. Maseczka Rilanja, avocado
4. Farba do brwi i rzęs RefectoCil
5. Szampon Cien
6. Dwufazowy płyn do demakijażu oczu Nivea
7. Płatki kosmetyczne
8. Odżywka Isana
9. Płyn do demakijazu oczu Rival de loop, beztłuszczowy
10. Antyperspirant Rexona
11. Zmywacz do paznokci Isana
12. Antyperspirant Dove
13. Antyperspirant Dove, Original
14. Pianka Taft
15. Lakier Taft
16. Lakier Taft
17. Krem do rąk z H&M, Bawełna

A jak u Was ze zużyciami w maju? Mniej? Więcej?

19 maja 2012

#128 Farbowanie brwi i rzęs w domu, czyli RefectoCil

Staram się nie maltretować niepotrzebnie moich paznokcie zmywaczem i lakierem, więc w ostatnim czasie są zupełnie nagie, wcieram odżywki i czekam na efekty.
Dziś pokażę Wam coś zgoła innego - czyli farbowanie brwi w domu. Rzęs nie farbuję, bo i tak używam na co dzień tuszu do rzęs.
Do farbowania niezbędne są:

1. kieliszek
2. woda utleniona
3. RefectoCil (w moim przypadku kolor 1.1 Grafit)
4. Stara szczoteczka z tuszu do rzęs

W kieliszku rozrabiamy ok. 5mm farby RefectoCil z wodą utlenioną, do otrzymania konsystencji żelu, czyli takiej:

po czym starą szczoteczką nakładam miksturę na brwi, starannie z włosem i pod włos.
Farba nawet jeżeli pozostanie gdzieś na skórze nie zostawia trwałych śladów.

Dlaczego akurat RefectoCil? Moja kosmetyczka stosuje go u siebie w salonie, próbowałam już dostępnych w drogeriach specyfików o nazwie henna, jednak dawały efekt maksymalnie kilka dni, a efekt, który daje farba utrzymuje się znacznie dłużej.
Jakie są efekty? Zobaczcie same...

Zaznaczam jednocześnie, że na większe wyjścia stosuje też metodę zagęszczania brwi jasnobrązowym cieniem do powiek, na zdjęciu akurat bez makijażu - tylko włoski, 2 dni po farbowaniu.
RefectoCil możecie kupić przez internet i cena waha się w granicach 11-15zł,  dostępny jest w kilku różnych kolorach.

A poza tym kupiłam sobie dziś zestaw Goldwell do prostowania włosów, czyli Hot Form - Heat styling lotion i Sleek Perfection - thermal spray serum, wszystko po to, żeby włosy po prostowaniu były jak prosto od fryzjera :)

4 maja 2012

#127 Kwietniowe zużycia

kwiecień już się skończył, a wraz z nim trochę kosmetyków. Ostatnio mało mam czasu dla siebie, a tym bardziej na pielęgnację, wobec czego zużyć nie ma zbyt wiele. Najgorzej idzie mi zużywanie balsamów do ciała, które mnie nie przekonały, a niestety zalegają w łazience, są tylko dwie opcje: zużycie lub przekroczenie terminu ważności, niestety o to drugie nie tak łatwo. I tym samym w ubiegłym miesiącu pozbyłam się, a w zasadzie wymęczyłam balsam Joanny  z pompką o zapachu bzu i Bielendy z czarną oliwką. Obydwa nie powodowały u mnie żadnego nawilżenia, a stosowanie nieskutecznych kosmetyków to dla mnie najgorsza forma zużywania. Wśród zużyć jest też woda Naomi Campbell - Cat de Luxe, o ile kiedyś były moimi ulubionymi (jakieś 6 lat temu), o tyle tą buteleczkę wymęczyłam na deskę do prasowania w celu nadania tejże nudnej czynności nutki przyjemności.
Reszta to standardowe, comiesięczne zużycia.



przedstawiam Wam też moje paznokcie w niezmienionym stanie, na które nie działają żadne odżywki i suplementy diety, dla mnie to prawdziwa męka, nie ma czego malować :(