Miałam chwilową przerwę od bloga z racji przeprowadzki, lakiery oczywiście pojechały ostatnim transportem, który osobiście nadzorowałam ;)
Dziś pokażę Wam zdjęcia zrobione jakiś czas temu - obecnie moje paznokcie są ścięte na zero z racji potrzeby, z jednej strony przeprowadzka, a z drugiej szykuje się duża sportowo - rekreacyjna impreza, która zostanie przedstawiona także w prasie i tv, nie chciałabym żeby ten dzień popsuł mi złamany paznokieć - same wiecie, jak to jest...
A wracając do malowania:
Bazą jest Orly - First Kiss - dwie warstwy.
Malowanie ozdobione jest naklejką water decals.
Typowy styl Barbie :-)