31 stycznia 2013

#167 Olej kokosowy w mojej kuchni i łazience

O oleju kokosowym napisano już wszystko, nie tylko na blogach. 



Moja historia z nim jest nieco inna - nie uległam ogólnej manii posiadania owego oleju po licznych falach pochwał na blogach. Słyszałam o nim, czytałam i na tym miałam zamiar przygodę z nim zakończyć. Stało się jednak inaczej. 
Poprzez znajomą dotarłam do książki z 1830roku, gdzie opisany jest właśnie olej kokosowy, książka jest w języku rosyjskim i jej tematyka jest ściśle związana z medycyną naturalną. Ja bardzo lubię naturalne specyfiki i chętnie je testuję.
Tym razem po długim tłumaczeniu z rosyjskiego na polski padło właśnie na olej kokosowy..
Zamówienie było liczne, ponieważ znalazło się kilka chętnych do spróbowania. Przesyłka szybko do nas dotarła i każda z nas (a także jeden mężczyzna!) mogła zrobić ze swoim słoikiem wszystko, co chce..

Czysty olej kokosowy KTC


    Jedna z koleżanek na nim smaży z maniakalnym uporem, absolutnie wszystko smaży na tym właśnie oleju, moja mama zjada swój olej i czeka na efekty, żeby nie było mdłe smaruje swoim "kokosowym smalcem" kromkę chleba i zjada przed śniadaniem.
A ja swój wykorzystuję do smarowania skóry. Nie włosów, a właśnie skóry. 
Na temat owego oleju powstały już tak liczne peany, że nie ma sensu się rozwodzić, aczkolwiek... jeśli jeszcze nie próbowałyście, to koniecznie powinnyście!
Olej cudownie łagodzi moje spierzchnięte usta, rewelacyjnie odżywia skórę dłoni, a nawet wspomaga gojenie drobnych plamek na twarzy, jak już pojawi się jakaś krostka.
Olej nie był drogi 12,40 zł za 500 ml, uważam, że bardzo tanio, a sposobów na zużycie są setki. Polecam

15 komentarzy:

  1. Nie wiem czemu ale mam jakieś opory żeby użyć go w kuchni:) Natomiast do skóry jak najbardziej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. smażyłam na nim naleśniki i nic nie wybuchło, możesz śmiało próbować ;)

      Usuń
  2. Nigdy jeszcze nie stosowałam oleju kokosowego, chyba w końcu muszę go wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  3. jak na razie stosowałam olej kokosowy na włosy. Nie wiem czy bym wypróbowała go w kuchni.

    OdpowiedzUsuń
  4. szczerze mówiąc jak widziałam na blogach napis "olej..." jakiś tam to już mi ręce opadały, bo nie jestem fanką olei do włosów. Spróbowałam i zawiodłam się. Ty mnie zainteresowałaś, szczególnie tym działaniem na skórę ;).

    OdpowiedzUsuń
  5. Mmm az mi tu nim zapachnialo... :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Planuję w końcu kupić olej kokosowy, bo tyle już o nim czytałam. Jakie mają być efekty po jedzeniu?

    OdpowiedzUsuń
  7. A gdzie zakupiłaś ten olej w takiej cenie? :)

    OdpowiedzUsuń
  8. mam zamiar go kupić i do tego planuję jeszcze olej migdałowy :)
    czytałam o nim dużo dobrego, więc na pewno coś w tym jest !

    OdpowiedzUsuń
  9. Próbowałam używać na włosy, ale niestety puszył je. Na skórę nie mogłabym używać, bo nie lubię zapachu kokosa, ale raz w awaryjnej sytuacji się nim posmarowałam i fajnie nawilżył ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jest promocja w gajoliwny.pl 10% na hasło ekorodzice bodajże. Ten sam co na focie

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  12. Też uwielbiam. Moja mama okryła jego "magiczne możliwości" z 10 lat temu i mnie też nauczyła przydatności mleczka kokosowego. Ja kupuję w sklepie PIT przez Internet - bez problemu, dobrej jakości i tanie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Pierwszy raz spotkam się z tym olejem, nigdy go nie uzywałam.

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do komentowania, proszę o nie zostawianie spamu.
Daj znać, jeśli dodajesz.