dawno nic tu nie pisałam, niestety - praca i obowiązki pochłonęły mnie całkowicie, ale zaglądam na Wasze blogi, czytuję to, co piszecie :)
Dziś chciałam Wam pokazać moje lutowe zużycie (bo w końcu już marzec...)
a ponadto pokazuję moje nagie i ubogie paznokcie w stanie rekonwalescencji, odstawiłam na jakiś czas odżywkę do paznokci i nie malowałam ich, ponadto długa kuracja antybiotykami i oto mamy taki widok:
nędznie.. ale pozostaje tylko czekać
Spore zużycia. A pazurki na pewno dojdą do stanu używalności :)
OdpowiedzUsuńgratulue zuzyc! :D
OdpowiedzUsuńGratuluję zuzyc. Calkiem duzo tego :) Pozdrawiam i zapraszam do mnie na konkurs- do wygrania śliczne bransoletki :)
OdpowiedzUsuńKrótkie te pazurki, ale ładne :)
OdpowiedzUsuńmoim coś się znów stało i się piekielnie rozdwajają (chyba przez to, że zdradziłam zmywacz do paznokci z natury z tym z rossmana ;/)
PS Kiedyś napisałaś mi w komentarzu bym spróbowała jazdy konnej - właśnie się zapisałam na kurs :)
UsuńDuuuże denko :)
OdpowiedzUsuńSopro tych zużyć :))
OdpowiedzUsuńgratuluję zużyć, ja tez ostatnio nie maluję paznokci i są w lepszym
OdpowiedzUsuństanie
dużo zużyłaś, nie wiem czemu Avast mi na Twoim blogu wirusy znajduje:(
OdpowiedzUsuńpiękne denko :)
OdpowiedzUsuńI pazurki choć króciutkie to i tak ładne :), a nie jakieś tam "obgryzki" ;)
Troszkę się nazbierało. Pazurki na pewno szybko dojdą do siebie w sensie długości, bo wyglądają na bardzo zdrowe.
OdpowiedzUsuńTe buteleczki z ISANY to zmywacze do paznokci? Jeśli tak to jak sie sprawowały?
OdpowiedzUsuńPazurki krótkie ale bardzo ładne! A zużycia imponujące:)
OdpowiedzUsuńNieźle, dużo tego wykorzystałaś, ale efekt na prawdę imponujący. Tylko pozazdrościć pazurków :)
OdpowiedzUsuńDużo tego zużyłaś :D
OdpowiedzUsuńObserwuję i mam nadzieję, że Ty także dołączysz do grona moich obserwatorów :) Serdecznie zapraszam :)