Różowa kolekcja jest jedną z liczniejszych wśród moich zbiorów. Róże mam absolutnie w każdym odcieniu, ale i tak kiedy wchodzę do drogerii i wiedzę kolejny róż, to często nie mogę się powstrzymać. Tym sposobem wiele odcieni się dubluje, albo różni bardzo minimalnie. Fanatyczką różu specjalnie nie jestem, ubrań w tym kolorze mam zaledwie 2, może 3 sztuki. W makijażu tego koloru nie używam wcale, a na paznokciach jakoś wyjątkowo mi odpowiada. Na zdjęciu widać 45 sztuk, ale zbiór w rzeczywistości liczy 49 sztuk - 4 nie załapały się na zdjęcie, bo nie było ich wówczas w pudełku.
Opis mogę dołączyć, jeśli ktoś będzie zainteresowany
Oto i moja różowa kolekcja:
To się nazywa "uzależnienie":))
OdpowiedzUsuńteż tak sądzę, ale nie chce mi się z tym walczyć :-)
UsuńWow, również uwielbiam róże ale również przede wszystkim na paznokciach:) Imponująca kolekcja, uwielbiam takie posty lakierowe:)
OdpowiedzUsuńAle ich dużo ! :)
OdpowiedzUsuńOOOOOOOOO jestem w ciężkim szooooku! Mega duzo ! buziaki, zapraszam na nową notkę :)
OdpowiedzUsuńDuuuuużo różu ;p Mam podobnie, niby nie lubię różu, a tego koloru mam najwięcej, jeśli chodzi o lakiery do paznokci ;)
OdpowiedzUsuńnie powiem, trochę tego masz:)
OdpowiedzUsuńPiękne odcienie różu :)
OdpowiedzUsuńHaha kilka postów temu zamieściłam podobne zdjęcie - moich lakierowych zbiorów w kształcie serca :)
OdpowiedzUsuńŚwietna kolekcja ^^ Ja podbijam do ciemniejszych do ciemniejszych kolorów ;D
OdpowiedzUsuńJa wszystkich lakierów tyle nie mam co Ty samych różowych ;)
OdpowiedzUsuńwow sporo, u mnie także róże mają przewagę
OdpowiedzUsuńO maaamooo... moja cała kolekcja wygląda tak jak Twoje różowe lakiery :D
OdpowiedzUsuńAle różowo :). Szczerze mówiąc to ja róż toleruję tylko na paznokciach, nawet taki super jaskrawy lubię. A w makijażu i ubraniach nigdy.
OdpowiedzUsuńNo sporo ich
OdpowiedzUsuńwow sporo ;)
OdpowiedzUsuńwow.... a ja myślałam, że moja kolekcja pt."szampon przeciw wypadaniu wlosow" jest imponująca... powalasz mnie na łeb na szyje o.O
OdpowiedzUsuńimponująca kolekcja, a to o mnie mówią że mam fioła na punkcie lakierów do paznokci (posiadam ich w sumie ok 50) czuję się rozgrzeszona i ruszam po kolejne łupy ^_^
OdpowiedzUsuńBardzo lubię róże na paznokciach, aktualnie poluję na coś w stylu "brudnej maliny" ^_^
Wszystkie piękne:)
OdpowiedzUsuńo jej jak dużo ! :D
OdpowiedzUsuńIle ty ich masz, super fajna ciekaw kolekcja. Zapraszam na rozdanie .
OdpowiedzUsuńosz kurcze :) zaniemówiłam ;) to nawet w rossmanie nie ma tylu różowych lakierów:)
OdpowiedzUsuńJak Ci się używa różu z manhattanu? bo widziałam gdzieś promocję na te lakiery i się zastanawiam nad zakupem ;)
OdpowiedzUsuń