W związku z Waszym zainteresowaniem porównania Beauty Blendera do Cosmopolitam Blend Perfection Sponge umieszczam własną subiektywną recencję :)
Recenzji porównawczych tych dwóch gąbek jest już sporo w internecie, także po polskiej stronie łączy. Zdania są różne.
Pierwszą gąbką, którą kupiłam był BB i było to jakiś miesiąc temu.
Nie ukrywam, że silna promocja tejże magicznej gąbeczki zrobiła na mnie wrażenie, a skoro wszyscy tak chwalą, to ja też chciałam koniecznie spróbować.
Krótko po tym kupiłam także Cosmo BPS, dla porównania, bo cena była atrakcyjna, stanowiła mniej niż połowę ceny BB.
Przede wszystkim zacznę od tego, że od lat dobrze radziłam sobie z nakładaniem podkładu palcami, jakiś czas temu próbowałam także pędzlem, ale lepszych efektów nie było, a więcej roboty, więc pędzel odpuściłam.
Muszę przyznać, że wbrew obiegowej opinii żadne jajeczko nie zjada podkładu - nie wciąga go w siebie, a na codzień używam bardzo płynnego podkładu Shiseido.
Mam porówanie z gąbkami do makijażu dostępnymi w drogeriach - jajeczko zachowuje się zupełnie inaczej, ma zupełnie inną konsystencję i zupełnie inaczej nakłada się nim podkład niż taką gąbką. Jajeczko daje efekt równomiernie rozłożonego podkładu, coś jak właśnie airbrush, nie sposób nałożyć nim zbyt dużo podkładu.
Czym różni się BB od Cosmo ?
Jedyną różnicę widzę w strukturze jajeczek - BB jest miękki, bardzo sprężysty i gąbczasty, taki "puszysty", natomiast Cosmo jest bardziej zbite, mniej nabite powietrzem.
Poza tym - oczywiście cena.
Jak to wpływa na skuteczność?
A no.. nijak!
Podkład nałożony jednym i drugim jajkiem wygląda identycznie, nie różni się absolutnie niczym, efekty są takie same.
Wpływ różnic na użytkowanie
Różnicę w strukturze widać wyłącznie przy myciu jajeczek - BB zasysa podkład, bardzo ciężko go domyć, po miesiecznym używaniu nabiera już trwałych nie spieralnych kolorów, poza tym BB wypłukuje różowy kolor w ciepłej wodzie.
Cosmo natomiast domywa się do czysta, a poza tym nie traci barwy.
Zasadniczo to czy się jajko domywa, czy nie - wydawałoby się jest bez różnicy, jednak ma to znaczenie, bo... szorując do czysta BB wiele osób go uszkadza, nie ominęło to także mnie i to już w pierwszym tygodniu. Obecnie ma już kilka uszkodzeń, to największe prezentuję na zdjęciu.
Warto również wiedzieć, że BB nie jest pierwszym jajkiem. Mimo tego, że jego promocja jest bardzo silna a cena wysoka wcale nie jest to jedyny oryginalny produkt, a reszta, to podróbki.. posłuchajcie same: klik.
Jaka jest moja ocena?
Osobiście uważam, że jeśli nie widać różnicy, to po co przepłacać? Zwłaszcza, że kupując jajeczko Cosmo nie kupujemy podróbki!
Cena w tej sytuacji jest spowodowana wyłącznie marketingiem, niczym więcej. Zatem jeśli mam Wam coś polecić, to śmiało możecie kupić Cosmo-jajo i cieszyć się efektami :)
Mam nadzieję, że moja przydługa recenzja na coś Wam się przyda.
Pozdrawiam :)
Ciekawe porównanie - a jak konkretnie wyglądają ceny obu jajec?
OdpowiedzUsuńZ przesyłką:
OdpowiedzUsuńBB - 85zł
Cosmo - 30-38zł
Ja wczoraj odebrałam Cosmo :) Fajna recenzja, BB mnie nie kręci na tyle by wydwać tak dużą kwote a jak widać nie radzi sobie lepiej niż tańsze jajko
OdpowiedzUsuńświetne porównanie :) muszę poszukać jajka cosmo :)
OdpowiedzUsuńMasz, rację.. no bo po co przepłacać? :) Jeśli znudzą mi się moje palce do nakładania podkładu to pomyślę nad jajeczkiem cosmo.
OdpowiedzUsuńPS ale masz śliczne paznokcie! Mam nadzieję, że pokażesz je w najbliższym poście bliżej :>>
Zaraz poszukam sobie tego cosmo jajeczka i kupie, bo chętnie przetestuję, a cena jest przstępna
OdpowiedzUsuńjajka mnie nie kręcą, ale może kupię Cosmo dla sprawdzenia o co ten cały szum :)
OdpowiedzUsuńJak będę miała ochotę na ten kawałek gąbki tapicerskiej to chyba kupię tańszy wariant skoro nie ma zbytniej różnicy
OdpowiedzUsuńFajna recenzja :) Łatwo się czyta:D
OdpowiedzUsuńBeauty Blendera chyba bym nigdy nie kupiła. Nad Cosmo się zastanawiam bo mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńbardzo przydatna recenzja! dopiero wczoraj czytałam o BB a tu proszę! gdzie można dostać to Cosmo?? pozdrawiam
OdpowiedzUsuńteż jestem ciekawa tego cudeńka, a ten niebieski kolorek piękny :) Masz racje bez sensu przepłacać nieraz odpowiedniki są tak samo dobre jak oryginały :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
no właśnie na allegro nie ma... albo źle szukałam...
OdpowiedzUsuńWstyd się przyznac, ale pierwszy raz o nich słyszę!:0
OdpowiedzUsuńteż jestem za Cosmo, nie rozumiem po co przepłacać :O
OdpowiedzUsuńZachęciłam się do kupna Cosmo:) Myślałam, że wciąga podkład jak w przypadku pędzla.
OdpowiedzUsuńHo ho ho!
OdpowiedzUsuńZostałaś otagowana!
http://femmenotfatale.blogspot.com/2011/12/tag-ready-for-christmas.html
a dla mnie to tylko niepotrzebny gadżet ;)
OdpowiedzUsuńTo faktycznie lepiej kupic Cosmo. Ja narazie nie czuje potrzeby zakupu:)
OdpowiedzUsuńLubie tego Pana. Dzięki niemu nauczyłam się całkiem sporo rzeczy i zawsze mówi konkretnie i na temat. Pewno prędzej czy później wypróbuję któreś 'jajco' ale póki co, lubię nakładać podkłady 'skunksem' :) Ale pewno kiedyś skuszę się na 'jajco' :)
OdpowiedzUsuńja rowniez dolaczam sie do Twojej opinii kochana :) mam podrobke BB z paatal.pl za 15 zl i jestem zachwycona a kosztowala mnie zaledwie 15 zl i dalej nie widze sensu wydawania 70-80 zl na BB :P
OdpowiedzUsuń