Kropki ostatnio pojawiały się na wielu blogach, zagościły także u mnie, motyw bardzo prosty do wykonania, łatwy i przyjemny dla oka, delikatnie potraktowany może subtelnie urozmaicić każde malowanie. U mnie urozmaicił właśnie nudne nudziakowe tło.
Do malowania użyłam (od lewej):
- Essence - 01 - Ahoy, z limitowanej serii 50's girls reloaded,
- Eveline - 706 - Pistachio, z serii perfume nail
- Essence - 01 - hazelnut cream pie, z serii nude glam
- Essence - 08 - ultimate pink, z serii colour&go
Delikatnie i podoba mi się że kropy są tylko na dwóch paznokciach :)
OdpowiedzUsuńbo co za dużo, to nie zdrowo ;) Wolę minimalistyczne wersje
Usuńpięknie wyszło, muszę w końcu i ja zrobić kropki:)
OdpowiedzUsuńjakie ładne kropki ;)
OdpowiedzUsuńoo baaardzo ładny ten nudziak! Dziś w Naturze się za nim rozejrzę:)
OdpowiedzUsuńA żebyś wiedziała że połowa u mnie to Essence kiedyś miałam do nich straszną słabość aktualnie mi przeszło
OdpowiedzUsuńElegancko :D Lubię kropki :)
OdpowiedzUsuńŚliczny ten nudziak.
OdpowiedzUsuńświetne, bardzo delikatne:)
OdpowiedzUsuńzapraszam w wolnej chwili do mnie:
http://zlotapigmejka.blogspot.com/
Kolory genialnie polaczone <3
OdpowiedzUsuńA ja za essence nie przepadam.
OdpowiedzUsuńWszędzie widzę kropki ostatnio - i dobrze, bo uwielbiam takie wzorki na paznokciach :)
OdpowiedzUsuń