Pierwszy tydzień lipca już za nami a ja dopiero ogarnęłam się z czerwcowymi zużyciami.. no cóż, lepiej późno, niż wcale.
Czerwiec obfitował w wiele "kosmetycznych' wydarzeń, m.in obchodziłam swoje 25. urodziny, co wiąże się z prezentami, także tymi kosmetycznymi, nastąpiło też wiele zmian w pielęgnacji, ze względu na to, że czas nie działa na korzyść mojej coraz dojrzalszej już cery, a i grawitacja daje się we znaki zmieniłam środki do pielęgnacji twarzy i muszę przyznać, że zrobiłam to bez względu na koszty. Ale o tym będzie innym razem, dziś prezentuję moje zużycia, a raczej to co dałam radę "wymęczyć" przez czerwiec:
Te chusteczki samoopalające robią smugi ??
OdpowiedzUsuńZapraszam do obserwowania :)
nie, żadnych smug
Usuńooo musze wypróbować
Usuńmoja ulubiona odżywka ISany :) ładne zużycia
OdpowiedzUsuńdziękuję., na mnie odżywka nie zrobiła piorunującego wrażenia, ale dałam radę zmęczyć to opakowanie
Usuńsporo tego zdenkowałaś :))
OdpowiedzUsuńświetne zużycia, gratuluję
OdpowiedzUsuńmam ten żel c-thru nic specjalnego
Wow! Super zużycia! Moje się nawet do Twoich nie umywają! :)
OdpowiedzUsuńPieknie:D ja jakos nie umiem kończyć kosmetyków:D musze sie za siebie wziąć
OdpowiedzUsuńLanie pozuzywalas ;) kiedy mialas dokladnie urodcziny? Pytam, bo tez jestem z czerwca ;p
OdpowiedzUsuńHehehe no to dzien przede mna ;D
OdpowiedzUsuńkolejna ciekawa notka :) sporo tego. ankieta u mnie na blogu, zależy mi na głosie :) wpadniesz?
OdpowiedzUsuń