Kto nie lubi dostawać prezentów? Nie wiem, jak Wy, ale ja do tej grupy na pewno nie należę :)
W związku z tym, by umilić sobie czas paskudnego przechodzenia anginy w lipcu... sprezentowałam sobie prezent na paznokciach. I to na różowo.
Bazą jest Sensique - Cheryy Blossom, następnie kreseczki wykonane pędzelkiem do zdobień i wieńcząca dzieło kokardka - stempelek z płytki Essence.
A jak Wam się podoba?
Ładnie :))
OdpowiedzUsuńŚlicznie, bardzo starannie wykonane :).
OdpowiedzUsuńPiekna kokardeczka aaa! ;) buziaki, u mnie nowy wpis, zapraszam :)
OdpowiedzUsuńuroczo:)jak prezencik
OdpowiedzUsuńśliczne:)
OdpowiedzUsuńStrasznie mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńurocze mani :)
OdpowiedzUsuńwygląda uroczo :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wygląda :))
OdpowiedzUsuńŁadny kolor lakieru, prezent idealny :)
OdpowiedzUsuńJak uroczo :D
OdpowiedzUsuńSuper pomysł, bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńurocza ta kokardka :)
OdpowiedzUsuńuroczy prezencik :)
OdpowiedzUsuńCudne! Musze spróbować !
OdpowiedzUsuńZapraszam:D
ale słodziutkie
OdpowiedzUsuńpiekny kolorek! a jaka ladna plytka. i do tego jeszcze ta slodziuchna kokardka.cudo!
OdpowiedzUsuńAle śliczne!!
OdpowiedzUsuń